Posty

Przychodzi baba do lekarza… – historia powiedzonek o kobitkach

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba i masz babo placek! Kobiety… Uparte, gadatliwe, złośliwe, przebiegłe, ale również piękne, mądre, tajemnicze, uczuciowe… i tak w nieskończoność można by opisywać te fascynujące istoty. Nie dziwi więc, że powstało tak wiele przysłów, kawałów i związków frazeologicznych, których stały się bohaterkami. We frazeologii polskiej, ale też w wielu przysłowiach i dowcipach, kobieta występuje jako baba lub babka . Dzisiaj to określenie nie kojarzy nam się zbyt pozytywnie, zresztą większość frazeologizmów została celowo tak skonstruowana, by ujawnić największe przywary płci pięknej. Przychodzi baba do lekarza… – a dlaczego nie chłop? Czy wyobrażacie sobie kawał zaczynający się od słów „Przychodzi chłop do lekarza”? Ja też nie; ani to nie brzmi, ani nie jest logiczne… W końcu chłop nie choruje, a jeśli nawet – nie daj Boże – się przeziębi, to po co ma iść do lekarza, skoro będzie uważał, że jest już na łożu śmierci? I tu ujawniła się pewna prz

Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa - o bajońskich sumach, kocie w worku i innych finansowych powiedzonkach

Obraz
Grudzień – miesiąc, w którym mamy wyjątkowao dużo wydatków: mikołajki, prezenty na Boże Narodzenie, świąteczne potrawy, kreacje na Sylwestra… O tak, w tym okresie wydajemy naprawdę sporo pieniędzy. Finansowe Frazeolo będzie jak znalazł na tą porę. Święta to czas, kiedy dajemy się ponieść magii zakupów i kupujemy wszystkiego na zapas. W tym okresie wydajemy bajońskie sumy, by sprawić radość naszym bliskim i zapewnić im niezapomniane chwile. Jednak mając tyle wydatków można skończyć jak święty turecki – goły i wesoły – no chyba że jest się bogatym jak Krezus i ma się kasy jak lodu. Tylko jak stać się tak majętnym, by móc zaszaleć nie tylko od święta? Co prawda, nie znajdziecie w tym artykule odpowiedzi na to pytanie, jednak na pewno po jego przeczytaniu staniecie się bogatsi o wiedzę na temat etymologii związków frazeologicznych związanych z finansami. Sprzedaż kota w worku, czyli jak ocyganić diabła? Jeśli chodzi o kupowanie kota w worku, to można znaleźć kilka wytłum

Frazeolo I - Tajemnicze postacie z powiedzonek z Zabłockim i Chamem na czele

Na pewno znacie wiele związków frazeologicznych wraz z ich znaczeniami, ale skąd one się wzięły? Słyszeliście historyjkę o Synu Marnotrawnym, o Salomonie, który z pustego nie naleje... istnieje jednak wiele innych powiedzonek, których pochodzenie nie jest aż tak powszechnie znane. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, kim był nocny marek i dlaczego tłukł się w piekle? Albo dlaczego Zabłocki tak źle wyszedł na słynnym mydle? Dlaczego nocny Marek nie mógł spać? Jesteście rannymi ptaszkami czy nocnymi (M)arkami? Ja niestety należę do tych drugich; nie znoszę wczesnego wstawania i nie chodzę spać z kurami. Nocą mój mózg jest nader aktywny; po zmroku mam miliony pomysłów na biznesy, artykuły, reportaże czy projekty usprawniające, które mogłabym zrealizować w prac. To właśnie nocą budzę się do życia, przesiaduję do późnych godzin nocnych, a później, niestety, ale mam ogromny problem z obudzeniem się rano do pracy...Taki ze mnie nocny (M)arek, mogłabym z tym człowiekiem przybić p

Frazeolo - skąd się wzięły te wszystkie powiedzonka?

Witajcie! Podczas studiów pisałam dla Magazynu Studentów Politechniki Wrocławskiej Żak. To właśnie wtedy wpadłam na pomysł pisania, o tym, co zawsze mnie fascynowało i nurtowało, a mianowicie etymologii związków frazeologicznych. Etymologii? Frazeologii? Ale cóż to takiego, do diaska?! Tłumacząc z polskiego na nasze: postanowiłam pisać o pochodzeniu popularnych powiedzonek. Zawsze ciekawiło mnie kim był nocny Marek, Zabłocki od mydlanego interesu i Cham, co zachował się po chamsku. Te trzy tajemnicze postacie z powiedzonek (miedzy innymi) zainspirowały mnie do napisania pierwszego w "karierze" numeru Frazeolo. Z każdym kolejnym odcinkiem cyklu odkrywałam fascynujące historie znanych polskich powiedzeń. Myślę, że nie ma co tu się nadmiernie rozpisywać na temat tego, co znajdzie się na tym blogu... To trzeba po prostu przeczytać. Pierwsza część Frazeolo (przeredagowany, na potrzeby bloga, debiut z "Żaka") pojawi się już wkrótce na blogu. Pozdrawiam serdecznie wszys